czwartek, 11 marca 2010

Fabryka Czyściochów


     Nasza „Fabryka Uśmiechów” częściowo zamieniła się w Fabrykę Czyściochów, a to za sprawą naszej pięknej, nowej łazienki z kabiną prysznicową.
     Gdzieś około roku temu pojawiło się we mnie marzenie, aby na świetlicy dzieciaki mogły się wykąpać, żeby nasze piękne nastoletnie dziewczyny mogły dbać o swoją urodę, robiąc sobie fryzury, makijaże (OCZYWIŚCIE TAKIE W GRANICACH ROZSĄDKU:-). Chciałam, żeby powstało coś w stylu mini „salonu kosmetycznego”. No i całkiem niedawno marzenie „stało się ciałem”!!!
     Zaraz , zaraz może wrócę do początku. Otóż odwiedzając nasze dzieciaki w domach, zauważyłam, że u większości z nich brakuje łazienek, ciepłej wody, a przeciętny standard to kran z zimna wodą.
Kochani wyobraźcie to sobie – rodzina sześcioosobowa w tym jedno niemowlę, jedno dziecko niepełnosprawne, a pozostałe w wieku wczesnoszkolnym i jedynym źródłem bieżącej wody jest właśnie ten mały kran z zimną wodą. Nic dziwnego, że dzieciaki wtedy często chodzą brudne, niedomyte i zaniedbane. Co to powoduje? No niby nic, brudne jak brudne, ale niestety taki mały szczegół przerzuca się na rozwój emocjonalny i społeczny dziecka – już tłumaczę o co chodzi :-)
Autentyczna rozmowa z małym Pawłem (imię zostało zmienione), który chodzi do zerówki, często jego ubrania są brudne, a on niedomyty:
- Co tam słychać w przedszkolu?
- No fajnie..., ale też głupio :-(
- A dlaczego głupio?
- Bo inne dzieci nie chcą się ze mną bawić?
- A dlaczego się nie chcą z Tobą bawić?
- Bo mówią, że śmierdzę...
     Przepraszam za ten naturalizm, ale tak właśnie wyglądała nasza rozmowa. Dziecko w takiej sytuacji niewiele może zrobić i czuje się odrzucone, samotne i gorsze, a tego typu zdarzenia pozostają długo w pamięci...
     Dlatego razem z dzieciakami i naszym kościołem zaczęliśmy się modlić o pieniądze na  łazienkę. Modlitwy dzieci wyglądały mniej więcej tak: „Panie Boże ześlij z nieba pieniądze na łazienkę” :-) wiem, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i może zesłać z nieba, co tylko zechce, ale moje doświadczenie mówi mi, że zazwyczaj robi to przez ludzi, i tak też było tym razem i dziękuję Wam wszystkim, którzy przyczyniliście się do powstania naszego „SPA”.

To tyle na dzisiaj i tradycyjnie zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć:
 
Nasza łazienka w trakcie remontu

Roboty było co nie miara,

ale warto było, bo to nasza łazienka po remoncie

Nasz prysznic z gorącą wodą

Pierwsze kąpiele i zabiegi kosmetyczno - fryzjerskie

Piękna jestem...

... a teraz jeszcze piękniejsza

A to nasze urodziwe nastolatki i Dawid w nowej stylowej fryzurze.